2009 …wszystko zaczęło się całkiem niewinnie…
W domowym zaciszu postanowiłem wykonać różne sprzęty z tzw. „pozostałości”. Zaczęły więc spod moich rąk wychodzić: a to drewniany wieszak, a to fikuśne stołki, a do tego jeszcze oryginalna obudowa do kominka… Moim pierwszym „dziełem” był drewniany krzyż, wykonany bez użycia specjalistycznych narzędzi, gwoździ i kleju. Wisi po dziś dzień na ścianie, przykuwając uwagę wszystkich gości.